Kotki dwa, czyli przedwojenna kołysanka
… czyli kołysanka „Ach śpij kochanie” napisana przez Henryka Warsa do słów Ludwika Starskiego w 1938 roku.
Śpiewam codziennie proste piosenki starając się, żeby nawet na poziomie „Wlazł kotek na płotek” moja artykulacja, panowanie nad oddechem, frazowanie i intonacja były bez zarzutu. Tutaj stoję sobie na balkonie mojego warszawskiego mieszkania i trochę marznę na wiejącym wietrze. A „Kotki dwa” są ciut trudniejsze niż „Wlazł kotek”.
Początek refrenu tej piosenki – „Ach, śpij” – to interwał oktawy. Aby zaśpiewać go czysto i lekko, staram się wewnętrznie ziewnąć, zanim zacznę śpiewać. Ziewanie to najlepszy sposób na rozluźnienie i dotlenienie organizmu. Rzeczywiście, ziewając domaga się on resetu i regeneracji. Przed śpiewaniem i podczas śpiewania warto wyobrażać sobie przestrzeń wewnątrz ust i gardła, w której to przestrzeni dźwięki mogą się płynnie przelewać – tak, aby całość piosenki brzmiała miękko i bez wysiłku.
Jak na kołysankę przystało.